Forex Espresso – zapraszam do mnie :)
Witajcie drodzy Traderzy,
Po kilku perturbacjach zdrowotnych i nie tylko, zapraszam do obejrzenia nowego Espresso.
Na końcu nagrania widzieliście album ze zdjęciami domu gdzie mieszkam, oto ten link.
A teraz trochę spamu 🙂 Każdego, kto począwszy od dnia dzisiejszego odbędzie moje szkolenie z PA, zapraszam do siebie na Teneryfę, na tygodniowy pobyt. Jedyny Wasz koszt to przelot w dwie strony.
Znalezienie lotu powrotnego w granicach 1000zł nie powinno stanowić problemu, a jeżeli już, to służę pomocą w bukowaniu biletów i oczywiście odbieram Was autem z lotniska. Gwarancja słońca i przepysznego żarełka 🙂
Jeżeli chcesz ze sobą zabrać żonę, dziewczynę, chłopaka, babcię (niepotrzebne skreślić) to szczegóły znajdziesz na moim forum.
Propo żarełka, zobaczcie kilka zdjęć które udało mi się zrobić mimo cieknącej z pyska śliny:
Olbrzymi smażony ziemniak z mięsem, serem i przyprawami, palce lizać
Poniższa potrawa z owoców morza nazywa się Paella i opiera się na zasmażanym ryżu z szafranem i dodatkami. Tutaj dodatkiem są mule, kalmary i krewetki. Absolutnie musisz tego spróbować! Potrawę ze zdjęcia zaserwował mi oczywiście Don Pedro 🙂
Jeżeli ktoś nie gustuje w owocach morza, może otrzymać taki stek z grilla. Na zdjęciu oczywiście przed grillowaniem 🙂
Możemy wpaść na plantację bananów i pojeść owoców prosto z drzewa. Tutejsze banany mają cudowny smak i zapach.
Strzeliłem fotkę ze stacji paliw, takie są tu ceny. Można znaleźć tańsze paliwo.
Trzymajcie się ciepło i do kolejnego wpisu!
No no Panie Henryku wszystko ładnie pięknie ale zaleciało trochę Traderem milionerem który jak sam Pan wspomniał mieszka na teneryfie OK? i publikował widjo na którym woził sie wyleasingowanym volvo OK? po wyspie. Cieszę się , że chociaż Pan ma ciepło (skoro my nie mamy) ale częstsze analizy rynkowe były by mile widziane (źródło wiedzy która procentuje) Pozdrawiam radosnym OK 😉
Mam nadzieję, że Teneryfa przez to nie jest spalona jako miejsce odpoczynku innego tradera.
Wyjaśniałem już dlaczego tu jestem.
Naprawde nie mam nic na przeciw. Bardzo lubie Pańskiego bloga, po prostu mi sie jakos tak skojarzylo… pozdrawiam 🙂
jakby Pan dorzucił do pakietu audiencję u autora systemu „Pała Forex” to ja jadę jutro, żeby go zobaczyć 😀 Suchy, źle to wymawiasz, nie „OK”, tylko „Kej”:) taki żarcik na piątek; pozdrawiam
w koncu się doczekałem espresso :)z powodu braku czasu mam zaległości i trzeba nadrobić i wrócić do szkolenia dla pracujących pozdrawiam
Chata- super, ale miejsce jeszcze bardziej super. To ciepełko i słoneczko…marzenie. Moja chata też jest super (nie takie super jak Twoja, no ale nawet, nawet)krajobrazy też super, ale kurcze…za zimno. Naprawdę Ci zazdroszczę. Ja to bym nawet nie musiała jeść, aby tylko tam sobie tak spokojnie żyć, no ale na razie to nierelane. Jak zatęsknisz za śniegiem i zimnem ( no i oczywiście za tym polskim piekiełkiem) to też Cię zapraszam. Wokół góry, las , w dole rzeka i staw.Piękne miejsce wypadowe i zimą i latem ( teraz piękna złota jesień), dolnośląskie, 10 km od Świdnicy Śląskiej.
Pozdrawiam serdecznie i zazdroszczę (życzliwie)
Suchy i Grzesiek wymiatają 🙂 się uśmiałam! a swoją drogą, chętnie byśmy wpadli do pana Henia, na te Kanary… już nawet bez możliwości poznania tego multimilionera 😉 ale póki co ceny biletów lotniczych, przynajmniej z UK, nie są za wesołe. Pozostaje kombinowanie czegoś innego na święta… Pozdrawiam pięknie.