Wielu traderów w pewnym momencie zauważa u siebie, że ich styl gry jest dla nich męczący, są bombardowani ogromem informacji, wieloma sprzecznymi sygnałami a rezultat wielogodzinnego przesiadywania przed wykresami jest raczej mierny.

Pojawiają się objawy overtradingu, braku konsekwencji, niezdecydowania, czasami nawet strachu przed dalszą grą lub długich analiz na kilku strefach czasowych kilkunastu par walutowych co może powodować dalszą dezorientację. Najczęściej są to skutki gry na niskich interwałach czasowych (M1 – M15 – H1) Co możemy zrobić w takim wypadku? Usiąść i zastanowić się czy i w jaki sposób możemy to zmienić.

Jednym ze skuteczniejszych sposobów jest zmiana wykresów na wyższe czasowo, ja szczególnie polecam skupić się na wykresach D1 czyli dziennych i W1 czyli tygodniowych. Bardzo często (ale nie zawsze), początkujący lub niecierpliwi gracze zaczynają swoją przygodę z fx od bardzo niskich wykresów, M1 lub M5 dochodząc skądinąd do słusznego wniosku, że kto szybko płaci ten dwa razy płaci, tylko niekoniecznie to przysłowie ma sens na foreksie.
Szukają na wileu strefach czasowych okazji do zagrania i w efekcie otrzymują szereg sprzecznych sygnałów, na jednym wykresie pojawia się sygnał kupna a na wyższym time frame widzimy coś wręcz przeciwnego. Szukając coraz niżej w końcu coś tam znajdziemy do zagrania, ale czy taki styl gry jest dobry?

Spoglądając na wykres D1 całe to zamieszanie z niższych TF wydaję się wygładzone, znika cały szum a sytuacja staje się bardziej klarowna. Odpada też zmora overtardingu, jest mniej okazji do zawarcia transakcji a czas na dokładne przeanalizowanie sytuacji jest odpowiednio duży. Powoduje to zwiększenie jakości naszych zagrań a tym samym ich skuteczności.

Nie dyskredytuję tutaj sygnałów z niższych TF jak H4 czy H1, ale uważam, że należy najpierw dążyć do dobrego opanowania gry na wyższych interwałach zanim się pokusimy zejść niżej. Generalnie powinniśmy stosować zasadę wykresów typu „setup” i „trigger” oddalonych od siebie o jeden interwał. W praktyce jeżeli znajdujemy np. na wykresie tygodniowym układ który progonozuje dobre zagranie, możemy pociągnąć za spust „trigger” na wykresie dziennym. I analogicznie na D1 widzimy dobry „setup”, możemy rozegrać go na świecach H4, pozwala to doprecyzować poziomy stop loss i take profit.

Oczywiście zrobisz jak zechcesz, ale spróbuj, wykreśl na wykresach wyższego rzędu linie wsparć i oporów, strefy podaży i popytu, linie trendu, zniesienia Fibonacciego itp. i sprawdź czy ta metoda ma sens, czy pozwala Ci na lepszą ocenę sytuacji w szerszym kontekście i czy Ci odpowiada. Z pewnością pozwoli Ci uniknąć większości bolączek opisanych na początku artykułu i o to przecież chodzi.

Jak to zrobić w praktyce możesz nauczyć się na moim szkoleniu, precyzyjnym i dokładnie określającym zasady gry, uznaniowość minimalizuję do niezbędnego minimum, tutaj dokładnie wiesz kiedy, jak i gdzie otwierać, prowadzić i zamknąć pozycję.

Jeżeli spodobał Ci się mój wpis, kliknij „Lubię to” poniżej, dziękuję.

Wielu pipsów życzę,

FxLamer